Jak Zostać Idealną Matką I Nie Zwariować ? Gabrysiowa Mama

  





Z braku prądu zaczęłam rozmyślać nad różnymi istotnymi kwestiami. Społeczeństwo pragnie abyśmy my matki były idealne w tym co robimy , ale jak mamy być tymi idealnymi matkami i jednocześnie przy tym nie zwariować ? Czy to jest w ogóle możliwe ?Oczywiście wszystko da się pogodzić , jeśli jesteście ciekawe mojego poglądu na ten temat to zapraszam , i życzę miłego czytania wszystkim mamom .



Zacznijmy od tego jaka jest idealna mama i co ją cechuje ?
Świat postrzega idealne mamy jako kobiety które sprzątają , nie odchodzą na krok  od dziecka a broń boże ono zacznie płakać , znacie to gdy każdy się odwraca jeśli wasz maluch zaczyna koncert z supermarkecie i te spojrzenia mówią same za siebie... Moim zdaniem idealna to taka która nie krzyczy na dziecko , tylko wysłuchuje dziecko
i próbuje znaleźć wyjście z danej sytuacji. Pamiętam scenę z przychodni ortopedycznej
która wydarzyła się w niedawnym czasie ( tak uczęszczam do ortopedy ale o tym napiszę w innym poście ) . Matka przyprowadziła swojego synka bodajże na kontrolę. Tuż po kontroli dziecko chce iść z mamą na lody - matka ze złością , chwyta je impulsywnie za rękę i krzyczy , że teraz nie mają na to czasu. Spójrzmy na postawę
tej matki. Czy nie lepiej było by na spokojnie wytłumaczyć dziecku ,, Syneczku teraz
nie pójdziemy na lody , jednak potem potem jak będziemy mieć więcej czasu to na pewno to zrobimy ". Pamiętajmy agresja rodzi agresję. Spokojny ton w naszej wypowiedzi
na pewno więcej zdziała niż krzyk i agresja. Już wiele razy przekonałam się o tym
na własnym przykładzie , ze to działa .




Zabawa i jeszcze raz zabawa. Swojego czasu miałam bardzo mało czasu dla mojego
synka. Czułam się z tym fatalnie. Pewnego dnia pomyślałam, ze będę żałować tego że nie wykorzystałam tego czasu jak najlepiej potrafiłam. Znajdźmy chociaż w naszym dniu  więcej czasu dla naszego czasu , aby wykorzystać ten czas na świetną zabawę z nim. Dzieci uwielbiają mieć towarzysza do zabaw. Do tego wzmocnimy naszą więź z malcem. Dodam tylko abyśmy wybierali zabawki edukacyjne które będą pobudzały rozwój naszego dziecka - ciastolina , klocki , piasek kinetyczny , memorki , puzlle , gry planszowe itd.




Nie spędzajmy złości na dziecku. Znacie to ? Macie ciężki dzień w pracy . Wracacie do domu a tam czeka nas masa obowiązków - naczynia brudne w zlewie szyderczo nas się śmieją. A jeszcze tego mało mężowi znów coś nie pasuje w obiedzie. Macie uczucie , ze jesteście o krok od wybuchnięcia. A na kim spędzacie złość ? Na kim
popadnie , nawet na dziecku. To nie jest zbyt dobre rozwiązanie. Rozumiem doskonale naszą złość , jednak to w niczym nam nie pomoże. Zostawcie te obowiązki , naczynia. Poproście męża aby je pozmywał , jeśli nie to zostawcie je na inny dzień. Polecam  też długi spacer - dotlenienie sprzyja lepszej pracy mózgu a witamina D daje nam
dawkę szczęścia potrzebnej w tej sytuacji .Ja potrafię tez przespać problem. Dodatkowo świetnym rozwiązaniem jest czas wolny dla siebie, czyli np. wyskoczenie do kliniki medycyny estetycznej albo SPA. 




Nasz rola jest ciężka, ale wiem że każda z was każdego dnia stara się, a to jest najważniejsze. To właśnie jest idealna matka - taka która stara się.
A to jest bardzo dużo. Jednak ten brak prądu sprzyja pisaniu. Do tego przypomniałam sobie jak to jest pisać na kartce papieru wspaniałe uczucie wrócić do tego , pozdrawiam.




Komentarze

  1. Pięknie to opisałaś , brawo dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama prawda , ja też jestem tego zdania że problemy trzeba rozwiązywac na spokojnie a nie krzykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak, dzisiejszy brak prądu również był dla mnie konstruktywnym czasem. ;) Świetny wpis, super to ujęłaś. Spokój - lekarstwo na wszystko... :) a już na pewno przy pociechach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widze że u was dziś jakaś epidemia z tym prądem sie zrobiła , zgadzam się ze wszystkim !

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że trochę więcej napiszesz o "nie zwariować" haha no, ale trudno.
    Są matki i ... matki. Matki na pokaz, które mówią, że nie krzyczą na dzieci, że nie robia tego i tamtego. "Jak możesz dawać dziecku chrupki" itp., a po kątach w zaciszu domowym dziecko przed tv, aby matka miała spokój. Dziecko się wydziera, bo zobaczyło batona i chce to matka daje, ale przy ludziach anioł ;) no i te drugie matki, które jak sama napisałas starają się. poswiecaja czas dziecku na zabawie a nie tylko tv, komp, tablet (w zaleznosci od wieku), probuje wytlumaczyc rozne rzeczy itp.

    ostatnio zostałam zhejtowana przez "znajomą", ktora mi napisala,ze jak ja moge narzekac na swoje dziecko. no jak ja moge? moja weszla w bunt 2-latka, czasem sie drze tak glosno, ze pewnie ja slychac w innym miescie, wywala wszystko po złosci itp., wiec tak - moge sobie ponarzekac :D a ona taka dobra mamusia, ale sorry - zapomnialam,ze ona nie dawno urodziła i jej dziecko tylko spi, wiec nie wie co ci mali terrorysci wymyslaja .
    a jesli nie mamy dystansu do siebie to polegniemy szybko. ona pokazuje wlasnie przyklad matki-polki , ktora wszystko najlepiej robi i jak w ogole mozna dziecku zwrocic uwage itp. , a takie matki są najgorsze.

    PS obys wiecej razy nie miala pradu, bo tekst sie fajnie czytalo :D i szybko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje kochana bardzo mi miło , masz rację kochana dlatego u nas synek nie ma tabletu i narazie nie planuję mu jego kupić ;)

      Usuń
  6. Świetnie napisane! A u nas też dziś prądu nie było, ale nie dopadły mnie żadne myśli tylko spacer z synkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak właśnie jest. Jesteśmy jakie jesteśmy. Moim zdaniem to dajemy radę choć czasami bywa ciężko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo wszystko nie ma matek idealnych, gdyż.. nie ma nikogo kto byłby idealny :).
    Oj znam to okropne uczucie cały świat przeciwko tobie, a tu jeszcze maluch nogawki się uczepi.. Puszczają nerwy i trach - każdy jest tylko człowiekiem dlatego ja nigdy nie łączę pracy z domem. Co w nim to w nim, a co poza nim tam też ma zostać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo wszystko nie ma matek idealnych, gdyż.. nie ma nikogo kto byłby idealny :).
    Oj znam to okropne uczucie cały świat przeciwko tobie, a tu jeszcze maluch nogawki się uczepi.. Puszczają nerwy i trach - każdy jest tylko człowiekiem dlatego ja nigdy nie łączę pracy z domem. Co w nim to w nim, a co poza nim tam też ma zostać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. u nas jak prądu nie ma to także rozkmina się właczą;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam czytać twoje teksty , znakomite są i dają mi bardzo dużo motywacji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie to napisałaś kochana !

    OdpowiedzUsuń
  13. Ludziom nigdy sie nie dogodzi niestety... znam to bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajnie to wszystko opisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Święta prawda :) piękny tekst <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

instagram @gabrysiowamama_

Copyright © Gabrysiowa Mama