PAESE LIQUID POWDER DOUBLE SKIN AQUA oraz LIQUID POWDER DOUBLE SKIN MATT




To nie koniec wpisów o marce Paese w roli głównej. Tak jak obiecywałam już w kilku postach chcę wam przedstawić ich podkłady. Nie będzie tylko o cerze suchej/ wrażliwej ale także o mieszanej i tłustej. Podkłady Paese zawsze ceniłam, gdyż tak jak wspominałam były moimi pierwszymi podkładami, kiedy wkraczałam w strefę makijażu. Pamiętam jeszcze wersje z pompką, którą tak pokochałam w tamtym czasie, świetnie się sprawdzały do cery tłustej jaką wtedy miałam. Zbierały nadmiar sebum i dodatkowo zapobiegały świeceniu się twarzy. Niestety potem mój stan skóry pogorszył się przez alergię i musiałam zrezygnować z tej marki. Nie wiecie jaka byłam szczęśliwą jak ujrzałam w ich ofercie Podkład Nawilżający do Cery Suchej, bez namyślenia sięgnęłam po niego. O dalszych wrażeniach opowiem wam w dalszej części tego postu. Tak więc zapraszam na wpis o Podkładzie Nawilżającym Do Cery Suchej oraz o Matującym Podkładzie Do Cery Tłustej Oraz Mieszanej. Miłego czytania. 






PAESE Nawilżający Podkład Do Twarzy został umieszczony w buteleczce o pojemności 30 ml. Na wieczku zostało umieszczone tak uwielbiane przeze mnie logo marki Paese. Szata graficzna co prawda jest bardzo skromna,jednak moim zdaniem jest oryginalny. Bardzo spodobało mi się wyposażenie podkładu w aplikator w formie szpatułki z gąbeczką umieszczoną na jego końcu. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim aplikatorem. Moim zdaniem jest o wiele bardziej higieniczny niż pompka, gdyż aplikujemy podkład bezpośrednio na naszą twarz. Dodatkowo jest ekonomiczny, umożliwia nabranie odpowiedniej ilości podkładu jaką potrzebujemy, bez marnowania go. 



 Jeśli chodzi o dobór odcieniu to przede wszystkim będzie to dobra wiadomość dla bladziochów, gdyż na pewno znajdą swój idealny odcień Ja posiadam odcień 20A, czyli Naturalny, Jasny Beż z chłodniejszymi tonami. Co mnie bardzo ucieszyło, że podkład nie utlenia się na żółto, ani nie oksyduje na różowo. Dla bladiochów z pewnością przypadnie do gustu odcień 10A, który jest bardzo jasnym beżem i niestety dla mnie jest zbyt chłodny i za jasny ( wyglądam jak laleczka porcelanowa). 



 





Konsystencja jest dosyć gęsta, kremowa. Bardzo dużo osób uważa, że zapach jest chemiczny, jednak moim zdaniem przesadzają, ponieważ zapach jest delikatny i nie jest wcale odczuwalny tuż po nałożeniu na twarz. Krycie też jest zaskakująco bardzo dobre jak przystało na markę Paese. Wykończenie jest dosyć mokre, jednak dla zmatowienia polecam użyć pudru ryżowego i wtedy otrzymamy idealne zmatowienie, bez świecenia się cery. W jego składzie znajdziemy witaminę A,C,E , które odżywiają oraz dodatkowo nawilżają naszą skórę. Podkład nie absorbuje wilgoci dzięki czemu nie wysuszą i tworzy ochronny film na naszej cerze. Trwałości również nie jestem w stanie nic zarzucić, gdyż przy lekkim przypudrowaniu wytrzymuje 9-10 godzin na twarzy. Zmywam go najczęściej rękawicą GLOV, która dokładnie oczyszcza oraz pozbywa się podkładu. Tuż po oczyszczeniu nie czuję żadnego uczucia świądu czy pieczenia, tak jak i po nałożeniu. Świetnie się sprawdzi u osób z cerą suchą, wrażliwą oraz normalną. Jego cena to 70 zł, jednak jest teraz w promocji w sklepie Paese za 48,30 -> KLIK















A dla osób z cerą mieszaną, tłustą najlepszym rozwiązaniem będzie podkład LIQUID DOUBLE SKIN MATT. Tak jak poprzednik ma wprost takie same opakowanie jak i wygodny aplikator ekonomiczny oraz higieniczny. Konsystencja jest bardziej rzadsza niż poprzednika. Niestety nie był przeznaczony dla mnie, dlatego testowała go moja mama, która właśnie posiada cerę tłustą, której największym problemem jest nadmiar sebum oraz świecenie się twarzy tuż po nałożeniu podkładu.



 


 

Moja mama co prawda do bladziochów nie należy, stosuje odcień 20M, który jest Jasnym Beżem z bardziej żółtymi tonami. Zresztą można zobaczyć różnicę między poprzednikiem. Dla bladziochów oczywiście zalecam stosowanie odcieniu 10M, który moim zdaniem powinien być idealny dla takich osób. Najlepiej go aplikować gąbeczką, aby dokładnie go rozprowadzić oraz należy go wklepywać, a nie wcierać. To tak dla przypomnienia.







Podkład dzięki swojej formule pochłania nadmiar sebum, matując przy tym skórę. Dodatkowo tworzy tak jak poprzednik delikatny film matowy ochronny. Krycie jest naprawdę dobrze, nawet lepsze niż poprzednika, nawet wygładza zmarszczki przez co robią się mniej widoczne. Moja mama bardzo chwaliła trwałość, gdyż podczas pracy fizycznej nie ściera się, a świecenie się cery nie jest już jej problemem. Również posiada w swoim składzie Witaminę A,C,E, F, które dodatkowo odżywiają skórę.  Jego cena to też 70 zł, ale w promocji zapłacimy za niego 48 zł. -> KLIK








Znalezione obrazy dla zapytania paese

Komentarze

  1. Czy taki aplikator jest bardziej higieniczny bym się spierała. Ma bezpośredni kontakt ze skórą i tym co na niej żyje. Wkładając go z powrotem do pojemnika z podkładem, aplikujemy do wnętrza mikroorganizmy, które dalej mogą się rozwijać. Jednak będę obstawać przy pompce. Jeśli chodzi o Paese to już od bardzo dawna przymierzam się, żeby coś wypróbować, ale jakoś mi to nie wychodzi. Muszę nadrobić zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A widzisz a ja bym się dalej upierała bo wtedy taki aplikator nawet przemyć możemy tak jak nakładamy gąbeczką podkłady :) . Polecam warto wypróbować jeszcze jak teraz jest promocja, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że ma bardzo przyzwoite krycie cieni pod oczami i plus za efekt mątujacy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jestem bardzo zadowolona jeśli chodzi o krycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow te podkłady wydają się być super :) muszę je chyba wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście wszystko zależy od tego czego od nich oczekujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Za krycie cieni pod oczami ma ode mn9e ogromny plus i jestem pewna że tego potrzebuje. Na bank mi sie przyda

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się że ci przypadł do gustu temu chciałam wam go pokazać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze żadnego kosmetyku tej marki nie miałam. Swoją drogą nigdy nie widziałam ich w Uk i myślę, że tutaj są niedostępne stacjonarnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem Ci kochana że nie mam pojęcia czy w UK są ale zawsze może ktoś ci z Polski wysłać z rodziny czy coś do testowania. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten drugi podkład chyba jest dla mnie! Szukam ciągle takie, który nie ściemnieje i nie jest rózowy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. No to najlepszy akurat będzie dla ciebie podkład pierwszy bo on nie ciemniej o drugi ma żółte tony :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mnie zaciekawił ten podkład.
    Faktycznie pod oczami trochę maskuje.

    OdpowiedzUsuń
  14. dla mnie lepiej maskuje niz catrice nawet :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawił mnie ten podkład jednak nie lubię takich aplikatorów, zdecydowanie wolę pompkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten do mieszanej cery mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uuuu niestety wydobywanie go z opakowania to dla mnie porażka, jeżeli chciałabym go używać u klientek, bardzo niehigieniczne, nawet jeżeli podkład najpierw daje na tackę. Zdecydowanie lepsza byłaby pompka, albo jej kompletny brak.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiesz kochana ja nie patrzyłam pod względem klientek tylko dla własnego użytku :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O czyli jesteś posiadaczką cery mieszanej Kasiu, no to jak masz problemy np. z nadmiernym sebum to będzie dla ciebie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem pewna że jakbyś z nim miała styczność dłużej to byś się jednak przekonała :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Efekt jest piękny! Dużo czytałam o kosmetykach tej marki, ale do tej pory nie było mi do nich po drodze. Aplikator mi się podoba, bo można dozować tyle ile się chce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Równiez uzywam i jestem bardzo zadowolona :)
    Zdjęcia sliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajne podklady mysle ze kolor 20A bedzie dla mnie idealny zima :D Z przyjemnoscia zostaje w obserwatorach <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Liquid Double Skin Matt wydaje mi się bardzo kuszący - jestem posiadaczką cery mieszanej i mam wielkie problemy ze znalezieniem odpowiedniego podkładu, jednak... cena trochę mnie odstrasza :( Zastanowię się nad kupnem, bo pięknie wygląda na Twoich zdjęciach.
    Buziaki :*
    Lina Nastya

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak efekt widać i dla mnie też jest bardzo zadowalający. Jesli chodzi o aplikator tak jak napisałam też mi odpowiada z tym dozowaniem ile się chce :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Długo już go używasz ? Dziękuje bardzo :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak teraz masz bardziej opalona skórę to polecam ciemniejsze numerki kochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja ci powiem że jak po przecenie to cena nie jest aż tak straszna, wiadomo za lepszy produkt trzeba wiecej zaplacić :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale Ty nimi kusisz ❤ bardzo fajnie matują. Ja nie jestem bladzioszką, więc musiałabym mieć inny odcień ale to przecież nie problem. Zapowiada się świetnie. Moze sie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  30. Oczywiście że to nie problem kochana jest bardzo dużo odcieni ciemniejszych do wyboru :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Podobają mi się ten podkłady. Mimo, że potrzebuję zupełnie inny odcień myślę, że znalazłabym coś dla siebie.
    Śliczne zdjęcia!

    Pozdrawiam,
    wearealive111.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Jasne, ze byś znalazła idealny dla siebie, dziękuje bardzo za docenienie :*

    OdpowiedzUsuń
  33. Mnie kuszą jeszcze inne ich produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  34. dziękuje bardzo kochana miło mi :*

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak zawsze piękne zdjęcia, ale tu chodzi o podkład, który jak dla mnie jest idealny muszę go koniecznie wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziękuje kochana za miłe slowa :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie miałam jeszcze bliższej styczności z tą marką. Znam ją jedynie z blogów.

    OdpowiedzUsuń
  38. Tak na blogach widzę coraz głośniej o nich się robi :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jejku jak dawno mnie u Ciebie nie było <3
    Jak zawsze rewelacyjne zdjęcia ! <3
    Po za tym dzięki Tobie chyba znalazłam nowe jak to twierdzi mój facet " śmieci " na które muszę wydać kasę :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Opakowanie spoko ale ten aplikator to nie dla mnie. Niehigieniczny, łatwy kontakt ze skórą no i dam sobie reke uciac ze jako ze jest płynny w momencie ewentualnego upadku podkład się wyleje.

    OdpowiedzUsuń
  41. Aplikator niby fajny ale jednak niehigieniczny, no chyba że nakładasz kosmetyk na paletę metalową/akrylową to tak ale bezpośrednio na skórę? Ja akurat wyciskam na coś zawsze, więc akurat ta kwestia mnie nie martwi. Zaciekawiły mnie natomiast jego właściwości i kto wie, może go kupię?

    OdpowiedzUsuń
  42. Nieźle maskuje cienie pod oczami, ale nie lubię jednak takich aplikatorów - wolę palcem nakładać ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Pierwszy raz spotykam się z takim aplikatorem w podkładzie i jestem w szoku,że dotychczas tak rzadko można je spotkać. Przecież to genialne rozwiązanie,które pozwala na to,że produkt się nie zmarnuje,bo z całą pewnością uda nam się z niego wykrzesać resztki! Odcienie są piękne i krycie również!

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja wciąż szukam idealnego podkładu, nie miałam nic tej marki, więc chętnie wypróbuje :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  45. Zawwsze można nakładac go i na rękę bez używania aplikatora :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Do mojej suchej cery ciezko mi dobrac odpowiedni podkład. Po Twoim opisie wydaje mi sie, ze ten by sie sprawdzil. Podoba mi się efekt krycia jaki uzyskałaś na swojej cerze, wygląda bardzo naturalnie a zarazem maskuje niedoskonalosci. Jak skonczy mi sie obecny podklad to kupuje Paese. W koncu musze wyprobowac .

    OdpowiedzUsuń
  47. Polecam sama jak wiesz jestem posiadaczką bardzo suchej, atopowej cery i potrzebowałam podkładu który nie bedzie jej dodatkowo wysuszał :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jeśli jeszcze jej nie poznałaś to oczywiście zachęcam do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Dokładnie tak ja jestem też bardzo przekonana co do tego aplikatora kochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Zawsze można i palcem go nakładać ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Oj bardzo dawno to prawda ale dokładnie rozumiem kochana i dziękuje za miłe słowa :*

    OdpowiedzUsuń
  52. Czyli 10m do skóry tłustej i mieszanej to coś dla mnie. Martwię sie tylko zbyt rzadką konsystencją, Ale to chyba jest kwestią przyzwyczajenia😊👍😊

    OdpowiedzUsuń
  53. Odnosze niestety wrazenie, ze jest dosyc ciezki :/

    OdpowiedzUsuń
  54. Dla mnie byłaby wersja dla cery mieszanej i tłustej;)
    Swego czasu kusiły mnie produkty Paese, ale raczej się na te podkłady nie zdecyduję - niedawno pokochałam minerały;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Oj minerałki też są bardzo dobre, jednak ja czasem powracam do zwykłych podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Możesz tylko takie odnosić , gdyż dla mnie cięższy od niego jest Catrice...

    OdpowiedzUsuń
  57. Nie konsystencja jest na tyle rzadka aby się o nią martwić to spokojnie :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Ja niestety za czasów moich pierwszych makijażów nie pamiętam tej marki ;d

    OdpowiedzUsuń
  59. PaulinaŚwiątek27 lipca 2017 00:29

    No teraz to ja rozumiem zdjęcie jest ... śliczna Ty ! hmmm zapowiada się ciekawie chyba muszę się mu bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Mam Rimmel Stay Matte... i ogromny problem ze świeceniem się... już nie wiem jak sobie z tym radzić. Myślałam, że ten da radę ale średnio z tym. Krycie mi się podoba, ale ze strefą T jest problem po jakimś czasie, nie wiadomo jak długim oczywiście . Chyba wiem, który będzie następny i zastąpi Rimmela 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

instagram @gabrysiowamama_

Copyright © Gabrysiowa Mama