LONG WEAR FINISHING POWDER MATUJĄCY PUDER TRANSPARENTNY GOLDEN ROSE- LEPSZY NIŻ NYX ?



Odpowiednie zmatowienie skóry tuż po nałożeniu podkładu jest dla mnie bardzo ważne. Pomimo że jestem posiadaczką cery bardziej w stronę suchej i wrażliwej nigdy nie rezygnuję z użycia pudru matującego. Jednak, gdy pominę ten krok w makijażu to zazwyczaj zmywam go w ciągu dnia, gdyż czuję się jakbym, miała tłustą cerę. Oczywiście nie przesadzam z jego ilością i nakładam go naprawdę odrobinę. Moim zdaniem puder matujący powinien mieć określone cechy i właściwości. Na pierwszym miejscu powinno być odpowiednie zmniejszanie poziomu sebum, wydzielanego przez gruczoły łojowe w przypadku osób z cerą tłustą, bądź mieszaną. Kolejną ważną cechą jest bezpieczny skład i nie zapychający, aby nie narazić naszej cery na powstawanie niedoskonałości oraz nadmierne przesuszanie. Ważnymi elementami podczas wyboru pudru są także dla mnie cena, wielkość opakowania oraz wydajność. Wiele z Was pewnie pamięta, że moim ulubieńcem był puder transparentny od NYX'A HD, ale niestety miał on jedną wadę, która bardzo mi przeszkadzała, ale o tym dowiecie się za chwileczkę podczas czytania dalszej części wpisu. W skrócie streszczę Wam, że dzisiejszy post będzie o nowym ulubieńcu, który zajął miejsce bardzo lubianego przeze mnie pudru. Zatem zapraszam Was do czytania !

LONG WEAR FINISHING POWDER

LONG WEAR FINISHING POWDER GOLDEN ROSE

Zdecydowanie moje ostatnie odkrycie marki Golden Rose. Long Wear Finishing Powder to nowość marki wypuszczona na rynek dość niedawno. Pamiętam jak, wyczekiwałam pojawienia się go w sklepach internetowych. Zyskał on zarówno swoje wielbicielki jak i przeciwniczki. Osobiście należę do tego pierwszego grona. Zyskał on nawet miano ,, Najlepszego Produktu 2019". Zacznijmy może od opakowania, które jak napisałam wyżej pełni także ważny element przy korzystaniu systematycznym z produktu. Produkty o właściwościach matujących są zazwyczaj zamykane w opakowania ważących od 5 g do 15 g. Im większe opakowanie, tym dłużej będziemy korzystać z naszego pudru. Puder Golden Rose mieści się w opakowaniu wynoszącym 11 g co, jest dla mnie idealną pojemnością. Jestem pewna, że produkt starczy mi na bardzo długi czas stosowania i nie będę miała potrzeby częstego latania do sklepów i poszukiwania go. Całe opakowanie pudru zostało dopracowane pod każdym kątem. Niestety to właśnie nieodpowiednie opakowanie pudru od Nyx zniechęciło mnie do niego. Miał on przede wszystkim za małą pojemność oraz dziurki, przez które wydostawał się produkt były zbyt duże. W efekcie czego puder zazwyczaj się mi rozsypywał i marnował. Bardzo mnie to denerwowało. Dziurki dozujące produkt w pudrze od Golden Rose są tak zaprojektowane, aby nic się nam nie wysypało niepotrzebnie. Czasami nawet muszę z większą siłą potrząsnąć opakowaniem, aby wydostać pożądaną ilość, ale jest to oczywiście plusem dla mnie. Szata graficzna również bardzo mnie ujęła. Przeważa w niej przede wszystkim minimalizm, który sobie cenię. Dominuje tu przede wszystkim czerń, która znalazła się na przepięknym matowym wieczku z logiem marki. Jedynym minusem jest fakt, że podczas stosowania widać odciski palców, ale można je z łatwością wyczyścić. 

Dlaczego Warto Zrezygnować Z Puszka Dołączonego Do Pudru ?

W każdym opakowaniu pudru zazwyczaj znajdziemy dołączony do niego puszek do aplikacji. Jest to najwygodniejszy sposób aplikacji dla większości osób, ponieważ tylko nabiorą produkt i wklepią w wybrane partie twarzy. Jednak nie jest to najlepszy sposób na dłuższą metę. Taki puszek po długotrwałym użytkowaniu staje się siedliskiem dla wszelkiego rodzaju bakterii. Można go co prawda wyczyścić, ale nie jest po tym taki przyjemny jak wcześniej. Moim zdaniem powinno się po niego sięgać podczas wyjazdów, gdy mamy ograniczone miejsce bagażowe. Do codziennego użytku lepiej sięgnijmy po pędzel, który będzie bardziej precyzyjny w nakładaniu produktu. Dodatkowo mamy pewność, że nie zaaplikujemy go za dużo. Ja akurat mam dwa ulubione pędzle do nakładania pudru. Jeden jest tańszy z marki Rose, sprawdza się pomimo niższej półki cenowej świetnie. Nie mam co do niego zastrzeżeń. Drugi pędzel jest od kultowe marki Hakuro. Odpowiednio zbite włosie świetnie sobie radzi ze zbieraniem pudru i aplikacją go. Czasem naprawdę warto zainwestować i porzucić aplikatory umieszczone w opakowaniu pudru. 

LONG WEAR FINISHING POWDER

Bardzo Dobry Skład , Czy to Możliwe ?

W przypadku składu przy wyborze dobrego pudru dla naszej cery powinniśmy zwrócić uwagę na zawartość niepożądanych składników takich jak konserwanty, talk oraz parabeny. Jeśli trafimy na produkty z takim składem to mamy wtedy do czynienie z pudrem, który może nam zaszkodzić. Mam na myśli tu wszelkiego rodzaju niedoskonałości, zaczerwienienia oraz podrażnienia. Szczególnie powinny na to zwrócić osoby posiadające AZS (Atopowe Zapalenie Skóry) oraz z wrażliwą cerą. Są one szczególnie narażone na wszelkiego rodzaju alergie. Również zaliczam się do tych osób. 

INCI / zea mays starch , silica, synthetic fluorphlogopite, zinc stearate, mica, caprylyl glycol, 1,2-hexanediol


LONG WEAR FINISHING POWDER
Po dokładnym przeanalizowaniu składu Golden Rose Pudru jestem w stanie polecić go dla osób z cerą wrażliwą. Skład bazuje na skrobi kukurydzianej. Jak wiadomo to skrobia kukurydziana, jest w stanie utrzymać przez cały dzień efekt zmatowienia. Z tego powodu wybieram pudry z skrobią kukurydziana niż ryżowe. Mam wtedy pewność co do trwałości. W składzie znajdziemy także sztuczną mike oraz dwutlenek krzemu. Nie są to szkodliwe składniki. Wielu z Was pewnie nie spodoba się glikol kaprylowy, który również jest w składzie pudru. Jednak nie musicie się obawiać, bo jest bardzo daleko w nim i nie będzie działać zapychająco. Skład jest bardzo dobry i tutaj należy się wielki plus dla marki za tak dobrze dobrane składniki. 

Porządny Efekt Zmatowienia Bez Bielenia ? 

Tak można tą właściwość przypisać temu pudrowi. Na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy transparentny puder - biały, dosyć miałki sproszkowany puder. Zdaniem producenta jest on głównie przeznaczony do porządnego zmatowienia skóry. Bez dwóch zdań spełnia tą obietnicę, jednak ma także inne swoje plusy. Jak wiemy największym problemem pudrów o właściwościach transparentnych jest bielenie twarzy , gdy nakładamy je w nadmiarze. Nawet czasem wystarczy dosłownie maleńka ilość produktu, aby otrzymać taki efekt. W przypadku pudru od Golden Rose nie będziemy martwić się zbyt bladą twarzą tuż po aplikacji. Oczywiście jeśli przesadzimy to nie unikniemy tego. To jest wprost oczywiste. Puder sprawdza się u mnie idealnie zarówno do zmatowienia jak i bakingu. Jego zaletą jest też nie tworzenie ciastka na twarzy oraz nie zbieranie się w zmarszczkach. U mnie niestety tak zazwyczaj działo się w okolicy pod oczami, gdzie mam swoje zmarszczki mimiczne. Jest to dla mnie duży plus, bo wyglądało to bardzo nieestetycznie. Efekt matu utrzymuje się do końca dnia, aż do zmycia makijażu. Obserwując ten efekt było to 15 godzin. Robi wrażenie ? Zdecydowanie tak. Świetnie współpracuje z podkładami z niskiej oraz wyższej półki cenowej. U mnie są to podkład Catrice HD, Gosh Foundation Drops ( będę Wam o nim pisać wpis) oraz Estee Lauder Double Wear. Zdecydowanie lepiej niż w przypadku mojego poprzedniego ulubieńca od NYX. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się także latem, ale o tym na pewno Wam napiszę. 

LONG WEAR FINISHING POWDER

Idealny Puder Matujący Za Grosze

Zdecydowanie tak ! Nie dość, że sprawca dzisiejszego wpisu ma wiele świetnych właściwości to dodatkowo możemy kupić go za bardzo niską cenę bez zbędnego obciążania naszego budżetu. Osobiście kupowałam go w sklepie internetowym KosmetykizAmeryki. Zapłaciłam za niego dokładnie 23,99 zł. Oczywiście bardzo często organizowanie są przez sklep świetne promocje i wtedy można go kupić jeszcze w bardziej atrakcyjniejszej cenie. Dzięki temu iż jest to wydajny produkt to nie skończy się nam za szybko. Moim zdaniem będą to co najmniej 3-4 miesiące. Pod każdym względem jest to najlepszy puder matujący z tańszej półki. 

Czy Powrócę Do Pudru Z NYX ?

Jestem pewna, że pod żadnym pozorem nie. Już zdążyłam go skończyć i wyrzucić go. Nie zamierzam kupować go ponownie. Moja przygoda z nim trwała bardzo długo, jednak jak widać miał swoje wady. Bardzo się cieszę, że w tak krótkim czasie znalazłam godnego kandydata na jego miejsce. 


A Czy Wy Poznaliście Już LONG WEAR FINISHING POWDER GOLDEN ROSE ? 

gabrysiowa mama kontakt




Komentarze

  1. Lubię Golden Rose, chętnie wypróbuję ten puder. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jest naprawdę godny polecenia. Powinnaś się nie zawieść na nim ;)

      Usuń
  2. Z chęcią poznam :). Najchętniej do tej pory sięgałam po ten z ecocery, ale czas chyba na zmianę i poznanie czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten puder strasznie wyglądał na twarzy, chociaż wiem, że inni sobie go chwalą.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Warto sobie go zamówić w tym sklepie, przystępna maja cene też dostawy :))

      Usuń
  4. Uwielbiam kosmetyki GR, ostatnio jednak mam spory zapasa innych marek dlatego jakoś zaprzestałam wizyt na ich stoisku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapasy to chyba konkurencja w której my kobietki jesteśmy mistrzyniami. Ja ostatnio zredukowałam swoje, bo zdecydowanie mialam tego za duzo :)

      Usuń
  5. Zapowiada się fajny prezent dla mojej najukochańszej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ale świetny pomysł ! Sama bym chciała dostawać takie prezenty, mam nadzieję, ze się ucieszy :)

      Usuń
  6. Myślę,że skuszę się na ten puder :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się bardzo kochana, ze Ci się spodobał, daj znać jak już go wypróbujesz :))

      Usuń
  7. To nie dla mnie, nie lubię niepłynnych pudrów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niepłynnych ? Chyba chodzi ci o podkłady jeśli dobrze myślę. Ja zawsze musze mieć sypki aby zmatowić podkład i przedłuzyć jego trwałość.

      Usuń
  8. Ooo to jest zdecydowanie coś dla mnie ;) Muszę zobaczyć jak się u mnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używam takich pudrów, ale fajnie wiedzieć, ze u Ciebie się dobrze sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie przekonałam się do pudrów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam mieszaną cere i jeśli już stosuje puder, to na twarzy w miejscach linii "T", tam jest najbardziej tłusta. Zainteresowała mnie tym pudrem. Być może skuszę się na zakup😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

instagram @gabrysiowamama_

Copyright © Gabrysiowa Mama