Moje Top 3 Hity Do Pielęgnacji Włosów Ze Sklepu TRINY - Vianek Normalizujący Tonik - Wcierka, Dermatologiczny szampon dziegciowy, Yope Szampon Orientalny ogród



Obiecałam Wam poprzednio we wpisie o ampułkach, że opublikuję wpis o tym, dzięki jakim produktom udało mi się wygrać z ŁZS ( łojotokowym zapaleniem skóry) i tą obietnicę teraz dla Was spełnię. Moja walka z tym bardzo niewdzięcznym schorzeniem zaczęła się około 2 miesiące temu po wizycie u fryzjera, gdzie miałam farbowane i rozjaśniane włosy. Pierwsze objawy miałam już po około trzech dniach. Było to bardzo w pierwszej kolejności przesuszenie skóry głowy, ale nie takie delikatne. Mogłabym porównać to jako pocieranie ręką czegoś bardzo suchego i tak właśnie było podczas rozczesywania włosów. W późniejszym czasie było tylko znacznie gorzej. Pojawił się okropny świąd, który sprawiał, że często przez niego byłam zdenerwowana i nerwowa. Wcale się temu nie dziwię, bo chyba nikt z nas nie lubi odczuwać ciągłej potrzeby drapania. Niestety ja nie wytrzymałam i drapałam się stale. Nawet podczas snu, kiedy nic nie czułam. Doprowadziło to do powstania bardzo nieestetycznych ran. Oczywiście to nie powstrzymało mnie przez dalszym rozdrapywaniem nich. Wtedy zapaliła mi się lampa ostrzegawcza w głowie, że przecież takim sposobem mogę doprowadzić do gorszych konsekwencji. Szczególnie obawiałam się najbardziej nadmiernego wypadania włosów lub łysienia. Pomocy zaczęłam szukać u dermatologa. Byłam pełna nadziei, iż mi pomoże. Niestety tak nie było. Wizyta trwała krótko, nawet aż za bardzo. Dostałam tylko maść oraz jakąś piankę dodatkowo bardzo drogą piankę nawilżającą do skóry głowy. Nie pomogła ona wcale pokonać moją dolegliwość. Była wręcz okropna i strasznie tłuściła mi włosy. Postanowiłam sama sobie poradzić z łzs i po prostu testować różne produkty. Wygraną walkę z łojotokowym zapaleniem skóry na głowie mogę jedynie zawdzięczać sobie, niestety jak widać na lekarzy nie zawsze można liczyć. Moimi nieodłącznymi elementami i sprawdzonymi pielęgnacji włosów stały się 3 produkty. Teraz Wam troszkę o nich opowiem. Zapraszam do dalszej części wpisu. 


# Yope Szampon do włosów suchych i zniszczonych - Orientalny ogród

Zacznijmy w takim razie od szamponów do włosów. Pierwsze miejsce bezkonkurencyjnie zajmuje tutaj produkt od Yope. Jak pamiętacie z innych wpisów jest to dla mnie bardzo ceniona marka i wybierana najczęściej podczas zakupów. Akurat niedawno marka poszerzyła swoją ofertę o produkty do pielęgnacji włosów. Znalazły się w niej zarówno odżywki oraz szampony. Każdy z nich jest przeznaczony do włosów o różnych potrzebach. W moich rękach znalazł się szampon z serii Orientalny Ogród. Ogólnie tą serię chciałam przetestować najbardziej, bo wydawała się taka moja całkowicie. Oczywiście nie zawiodłam się pod tym względem. Szampon z serii Orientalny Ogród zyskał przepiękna lawendową szatę graficzną jak przystało na markę Yope. Na miejscu etykiety tym razem znalazła się urocz sowa (chyba) z grzebieniem, czesząca swoją bujną czuprynę. Bez wątpienia całość bardzo przyciąga wzrok i wzbudza zachwyt. Buteleczka 300 ml została wyposażony w dozownik w formie pompki, dozującej odpowiednią ilość produktu. Niestety jest to dla mnie wada, ponieważ przy moich długich włosach takie nabieranie produktu zajmuje dość długi czas. Z tego powodu czasami wolę odkręcić dozownik i po prostu nabrać pożądaną ilość szamponu. Zapach szamponu jest wprost przepiękny. Spodobał mi się od razu przy pierwszym użyciu i dodatkowo czuć go nawet po wysuszeniu włosów. Wyczuwam w nim lekko kwiatowe nuty z nutką słodkości, ale nie jest on mdlący. Z pewnością to dzięki zawartości dobroczynnych składników takich jak olejek z drzewa sandałowego, róża francuska oraz moja ukochana wanilia. Szczególnie zaintrygował mnie tu olejek z drzewa sandałowego, który jest znany ze świetnego działa przeciwzapalnego, które u mnie odrywało w tym momencie najważniejszą rolę. Szampon świetnie się pieni oraz rozprowadza nawet na długich włosach. Podczas mycia nie odczułam żadnego świądu oraz pieczenia skóry głowy. Włosy po wysuszeniu były miękkie oraz lepiej się układały. Dodatkowo włosy nie elektryzowały mi się jak zawsze. Póki co jestem zadowolona z niego i jak skończę butelkę to zastanowię się nad jego zakupem oraz dokupieniem odżywki z tej serii, bo również jestem jej bardzo ciekawa. Cena szamponu wynosi 19,89, więc moim zdaniem jest to bardzo przystępna cena jeśli chodzi o produkty Yope.  LINK 


Apteczka Agafii Dermatologiczny szampon dziegciowy przy łojotoku

Popularna Apteczka Agafii tym razem też mnie nie zawiodła. Tym razem postanowiłam wypróbować szampon z serii dermatologicznej. Jest on w dużej mierze przeznaczony dla osób borykających się z problemem łojotokowego zapalenia skóry oraz łupieżu. Został on zamknięty w buteleczce o dość małej pojemności 300 ml, ale jest bardzo wydajny i starczy na około miesiąc stosowania regularnego. Niestety producent tym razem popełnił jeden błąd. Otóż jest to sposób dozowania szamponu. Otwór w butelce do dozowania jest zdecydowanie za duża przez co dość często można nabrać za dużo produktu. Jednak ja postanowiłam przelać ten szampon do całkiem innej butelki po zużytym szamponie. Szampon ma badzo przyjemny, ziołowy zapach, czyli taki jak lubię. Wystarczy jego naprawdę mała ilość aby dobrze rozprowadził się i pienił. Ja zazwyczaj nakładam go sposobem kubeczkowym. Nabieram do danego naczynia np. kubka trochę wody oraz małą ilość szamponu, mieszam i polewam tym włosy. Nie rozprowadzam szamponu po całej długości włosów, aby ich niepotrzebnie nie obciążać. Produkt dobrze się spłukuje, a zapach jest odczuwalny po umyciu przez dłuższy czas. W swoim składzie ma składniki pomagające w walce z ŁZS takie jak Witamina PP, Klimbazol oraz Dziegięć Brzozowy. Najważniejszą rolę w nim odgrywa Dziegięć Brzozowy. To właśnie on jest znany ze swoich właściwości przeciwgrzybicznych oraz antyseptycznych.  Normalizuje on funkcję gruczołów łojotokowych, przyczynia się do przyspieszenia regeneracji naskórka i włosów, poprawia dopływ krwi do tkanek. Póki co jestem bardzo zadowolona z jego działania. Łojotokowe zapalenie skóry zdecydowanie się zmniejszyło, ale używam go dopiero od niedawna, dlatego napiszę edit za co najmniej 2 tygodnie. LINK



# Vianek Normalizujący Tonik - Wcierka HIT ! 

Z pewnością każdy z Was kojarzy ten produkt. Jest to moim totalnym hitem i must have kosmetycznym. Żałuję, że tak późno go poznałam. Tonik - wcierka normalizująca do skóry głowy została umieszczona w plastikowej buteleczce z bardzo minimalistyczną szata graficzną (kojarzy się z naturą) o pojemności 150 ml. Pewnie wiele z Was pomyśli iż jest to mała pojemność na taki produkt, który się często stosuje. Jednak starcza on na bardzo długi czas stosowania, dzięki temu, że należy nakładać jej tylko odrobinę na skórę głowy podczas aplikacji. Wcierka ma bardzo przyjemny, odświeżający zapach. Mi się on kojarzy z mentolem. Niestety bardzo denerwuje mnie w niej aplikator, który stale mi się zacina. Widocznie trafiłam na jakąś trefną partię. Wcierkę stosujemy na skórę głowy przez minimum 4 tygodnie, codziennie. Jednak muszę się przyznać, ze nie stosowałam jej codziennie, ale widziałam efekty. Pierwszym efektem jest wysyp baby fair. Nigdy wcześniej tego nie doświadczyłam. Są one wszędzie i oczywiście nieestetycznie mi odstają podczas prostowania. Odrobinę mnie to denerwuje, ale bardziej cieszy, ze wcierka jest skuteczna. Kolejną jej zaletą jest działanie antyświadowe, które odkryłam. W sytuacji kiedy dopadał mnie świąd skóry przy łojotokowym zapaleniu skóry, sięgałam wtedy po wcierkę i wmasowywałam ją w te miejsca. Świąd po kilku minutach znikał. Póki co jestem ogromnie zadowolona z niej i nie znalazłam zadnych wad, prócz tego aplikatora. Z pewnością to nie moja ostatnia buteleczka.  LINK





Gdzie kupuję te produkty w dobrej cenie ?

Wyżej opisane produkty do pielęgnacji włosów kupuję tylko i wyłącznie w sklepie internetowym TRINY. Posiada on moich ulubieńców w bardzo atrakcyjnych cenach. Nie tylko one są w promocyjnych cenach, ale także wiele innych produktów w asortymencie sklepu. Bardzo duży asortyment szczególnie produktów typowo naturalnych robi naprawdę wielkie wrażenie. Jest to istny raj dla osób poszukujących się kosmetyków o dobrych składach i bezpiecznych dla skóry. Znajdziemy tam nie tylko asortyment damski, ale także męski oraz dziecięcy. Dostawa jest bardzo szybka oraz nie nadwyręży naszego budżetu. Dodatkowo jest bezpłatna, gdy nasze zakupy przekroczą 90 zł. Prawda, ze świetnie ?. Kontakt ze sklepem też przebiega bez zarzutu w razie jakichkolwiek problemów. Przesyłkę dostarcza dla nas kurier bardzo solidnie zapakowaną, tak aby nic się nie uszkodziło. Chyba nie muszę wspominać o słodkim dodatku w postaci krówki, przepysznej oraz torby zakupowej. Akurat z torby korzystam codziennie, nosząc w niej mój lunch. Jestem bardzo zadowolona i z pewnością jeszcze niejednokrotnie dokonam tam zakupów. 



A czy Wy znacie moje top produkty do pielęgnacji włosów ?
gabrysiowa mama kontakt.

Komentarze

  1. Bardzo chętnie w najbliższym czasie zapoznam się z tymi kosmetykami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam kochana, szczególnie gdy twoje włosy tak jak moje wymagają specjalnej pielęgnacji, od niedawna zaczelam sie interesować włosingiem :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię kosmetyki marki Vianek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również je wcześniej bardzo lubiłam, szczególnie te do pielęgnacji ciała. Cuda !. Ale nie miałam pojęcia, że mają taką perelkę w swojej ofercie, szkoda, ze wcześniej o niej nie wiedziałam :)

      Usuń
  3. Znam szampon z Bani Agafi i wcierkę Vianka. Szampony z dziegciem używam praktycznie non stop ze względu na łuszczycę na skalpie. Dziegieć bardzo dobrze łagodzi świąd. Fajny jest także szampon ziołowo dziegciowy z Bani Agafi, nie pachnie intensywnie dziegciem i ma nieco miętowy zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz kochana nie miałam pojęcia, że jeszcze maja w ofercie taki z miętowym zapachem. On mi bardzo pomaga przy świądzie. Kiedyś też miałam z teatree bodajże taką miętową mgiełkę, która nawet dawała takie uczucie ochłodzenia na skórze głowy :) Bardzo podobna była do wcierki z Vianka. Super, dziękuje za polecenie :)

      Usuń
  4. Ciekawe propozycje. Ja musze się poważniej zabrać za temat wcierek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wlaśnie bardzo długo zabierałam się za ich stosowanie i niestety teraz żałuję że wcześniej nie uzyskałam tego efektu :)

      Usuń
  5. Nie znałam żadnego z tych produktów, ale skuteczny tonik-wcierka bardzo mnie zainteresował. Na pewno skorzystam, bo zależy mi na bardziej gęstych włosach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz takie oczekiwania to jestem pewna, że Ci się spodoba Zreszta wiele ma pochlebnych opinii w internecie :)

      Usuń
  6. Firmę Vianek znam i bardzo lubię jej produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, maja świetne produkty, szczególnie z tej niebieskiej linii ;)

      Usuń
  7. Fajnie, ze jesteś zadowolona z tych produktów, ja nie miałam okazji ich jeszcze poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to kochana nic innego Ci nie zostało jak je wypróbować :)

      Usuń
  8. Kosmetyki Vianek są ostatnio dość popularne, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo w ostatnim czasie, a jeszcze bardziej popularna się robi ta wcierka :)

      Usuń
  9. Lubię tę drogerie , ma bardzo szeroki i bogaty asortyment. Z Twoich propozycji znany mi jest jedynie Vianek. Z chęcią poznam dwie kolejne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, również ją za to uwielbiam. Często tam robię zakupy dlatego :)

      Usuń
  10. Bardzo jestem ciekawa szamponu od Yope :3 Mają cudny design i uwielbiam ziołowe zapachy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak oni zawsze zachwycają swoimi szatami graficznymi produktów, które bardzo zachęcają do zakupu :)

      Usuń
  11. już jakiś czas czaję się na ten tonik od Vianka, ale jeszcze nie testowałam :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty akurat masz blisko do takich sklepów, więc masz go na wyciągnięcie ręki :P

      Usuń
  12. Właśnie byłam ciekawa jak pachnie to szampon babuszki agafii Dobrze że nie pachnie typo dla produktów z dziegciem

    OdpowiedzUsuń
  13. wcierka jak najbardziej godna polecenia, jeden z dwóch kosmetyków naturalnych jakie się u mnie sprawdziły :) polecam jednak profesjonalne szampony fryzjerskie i sera, bo są bardziej skoncentrowane niż drogeryjne produkty i są lepsze dla zniszczonych włosów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

instagram @gabrysiowamama_

Copyright © Gabrysiowa Mama